Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, gdyż wszystko zależy od sądu, przed którym toczy się dany proces.
Najbardziej obłożonym sądem w Polsce jest Sąd Okręgowy w Warszawie, w którym powstał specjalny tzw.: „wydział frankowy”. Do niedawna trafiały tam sprawy z całej Polski, gdyż ustawodawca umożliwiał złożenie pozwu w sądzie, w okręgu którego ma siedzibę pozwany bank. A z racji tego, że siedziby większości banków, które udzielały kredytów frankowych (lub udzielały ich poprzednicy prawni tych banków) mieszczą się w Warszawie – kredytobiorcy masowo wybierali ten sąd. Miało to związek z bardzo dobrym (czyt.: przychylnym frankowiczom) orzecznictwem tego sądu a także (a może przede wszystkim) dlatego, że sąd ten jako pierwszy w Polsce (i na początku – jako jedyny) udzielał kredytobiorcom – powodom zgody na zawieszenie płatności rat na cały czas trwania procesu (w I i II instancji) w przypadku, gdy suma wpłaconych w dotychczasowym okresie spłaty rat przewyższała kwotę wypłaconego kredytu.
Doszło do ogromnego paraliżu w wydziale frankowym, wówczas ustawodawca – chcąc odciążyć sąd warszawski – zmienił przepisy i obecnie jedynym właściwym sądem jest ten, w którego okręgu mieści się miejsce zamieszkania kredytobiorcy, chcącego pozwać bank.
Rozwiązanie okazało się skuteczne – liczba nowym spraw zmniejszyła się o ok. 1/3, co miało też swój dobry wpływ na czas trwania procesu. Obecnie sądy w całej Polsce rozstrzygają spory frankowe krócej niż wydział frankowy a i ich orzecznictwo zdecydowanie się poprawiło. Sądy z innych miast zaczęły wydawać pozytywne dla frankowiczów wyroki a także (choć nadal nie powszechnie) udzielać zabezpieczenia poprzez wstrzymanie obowiązku płacenia rat.
Z naszego doświadczenia wynika, że mniejsze ośrodki – np. Sąd Okręgowy w Płocku – orzekają nawet w kilka miesięcy w I instancji i ok. 1-1,5 roku trwa postępowanie w II instancji (w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi), ale ten sąd zdecydowany rekordzista w szybkości postępowania. Bardzo sprawny jest także Sąd Okręgowy w Łodzi, Siedlcach, w Białymstoku czy Kielcach.
Co do zasady jednak trzeba liczyć, że postępowanie będzie trwało ok. 1-1,5 roku w I instancji i drugie tyle w II instancji. Z wyjątkiem sądu frankowego, w którym niestety nadal musimy czekać na wyrok w I instancji nawet 3 lata i ok. 2 lat w II instancji. Obecnie bowiem każdy z sędziów tego sądu ma do osądzenia ok. 1 800 spraw, a do pomocy ma małą liczbę asystentów czy pracowników sekretariatu. Do tego przyczyniła się z pewnością epidemia COVID-19. Na bieżąco przybywa w tym wydziale nowych sędziów, ale to może rozładować zator dopiero w dłuższej perspektywie.
Chcesz odzyskać swoje należności od banku? Zapraszamy do kontaktu! Odpowiemy na wszystkie Twoje pytania i pomożemy wygrać sprawę z bankiem! Napisz do nas: biuro@kancelaria-ethica.pl